Plebania

Wiara i miłość

Forum Plebania Strona Główna -> Co było -> ODCINEK 11
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
ODCINEK 11
PostWysłany: Pon 19:12, 07 Sie 2006
Wikariusz
Administrator

 
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Ewa wprowadza się do mieszkania Anny. Kobieta mówi, że musi ustalić z Ewą warunki jej pobytu. Mówi, że jest właścicielką agencji nieruchomości. Zdziwiona tym Ewa pyta czy dobrze się jej powodzi. Kiedy kobieta potwierdza, Ewa zaczyna się zastanawiać po co Annie jej pieniądze. W tym momencie do domu wraca Sławek. Wściekła Ewa, zarzuca chłopakowi kłamstwo. Zrozpaczony Sławek próbuje ją przekonać, że siostra potrzebuje kogoś do rachunkowości. Zrezygnowana Anna zgadza się z bratem. Angelika usługuje Januszowi przy śniadaniu. Tracz proponuje żeby przestała już ciężko pracować, bo resztę długu może odpracować w łóżku. Angelika szydzi z męża, mówiąc że nawet własnej żonie musi płacić za miłość. Wściekły Janusz każe Maryli zabrać żonę. Gosposia nie protestuje, na jej twarzy widać złośliwą satysfakcję. Kiedy Angelika sprząta w pokoju gdzie odpoczywa Maryla i przypadkiem wylewa trochę wody na podłogę, gosposia zaczyna ją ostro strofować. Angelika mówi z ironią, że gospodyni coraz lepiej wczuwa się rolę pani domu. Na plebanii panuje ożywiona atmosfera. Najpierw do kuchni wpada Zbigniew, a zaraz po nim Halina. Zaczynają dyskutować nerwowo o przygotowaniach do mszy. Po chwili oboje wybiegają. Krystyna obserwuje całą scenę z lekkim zdziwieniem. Józefina tłumaczy jej, że tak właśnie wygląda na plebanii "dzień święty". Po skończonej mszy Zbigniew gasi świece na ołtarzu. W jednej z ławek dostrzega Borosiukową i Romusia. Kobieta żali się, że ludzie w kościele traktują ich jak trędowatych. Romuś próbuje pocieszyć matkę, ta jednak nie wie co robić i zaczyna modlić się żarliwie. Po powrocie na plebanię Zbigniew opowiada o rozmowie z Borosiukową. Halina twierdzi, że Romuś to wariat i podpalacza - powinno się go zamknąć w zakładzie psychiatrycznym. Krystyna i Zbigniew bronią chłopaka. Słysząc to wściekła Halina wychodzi z kuchni Barbara i Piotr wracają z dziećmi z kościoła. Mateusz chcąc dokuczyć siostrze mówi, że powinna posiedzieć w jednej klatce z Romusiem. Rodzice są zbulwersowani jego odzywką. Piotr pyta Mateusza co zrobił Romusiowi w kościele. Robi synowi wymówki z powodu jego zachowania. Chłopak nie wytrzymuje i mówi, że ktoś musi ukarać Romusia, bo przecież policja jest zupełnie bezradna. Piotr jest wzburzony jego zachowaniem. W swojej rezydencji Tracz zarządza koniec pracy Angeliki i nakazuje Maryli zrobić kolację. Gospodyni jest mocno zdziwiona lecz nie śmie protestować. Tymczasem zmęczona żona zasypia na kanapie. Mąż przygląda się jej z uśmiechem i chwali Marylę za jej pracę. Gospodyni odważnie stwierdza, że wyciśnie z Angeliki ostatnie poty. Jej obietnica nie spotyka się jednak z aprobatą Tracza. Na plebanii proboszcz, Krystyna, Halina, Adam i Zbigniew kończą wspólną kolację. Nagle do kuchni wpada roztrzęsiona Borosiukowa. Mówi, że ktoś wytłukł wszystkie szyby w jej chałupie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
ODCINEK 11
Forum Plebania Strona Główna -> Co było
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin