Wikariusz |
Administrator |
|
|
Dołączył: 04 Sie 2006 |
Posty: 446 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
W gabinecie lekarskim Grzybowa zwierza się Barbarze ze swoich obaw. Mówi, że boi się zasnąć po tym jak mąż Barbary, komendant Piotr przywiózł z powrotem do Tulczyna Romusia - wariata i podpalacza. W tym momencie do gabinetu wchodzi chłopak z matką. Grzybowa ostentacyjnie mija ich w drzwiach. Borosiukowa dziękuje lekarce za pomoc w odzyskaniu syna. Adam odwiedza Ewę w jej hrubielowskim mieszkaniu. W czasie rozmowy z dziewczyną wikary stara się ją pocieszyć. Mówi, że nie może się załamywać, przecież całe życie jeszcze przed nią. Ewa jednak uważa, że jej życie jest zupełnie puste. Mówi, że nie może znaleźć pracy i nie będzie miała z czego zapłacić czynszu Adam przekonuje ją, że nie może się poddać, musi walczyć i odbić się od dna. Proboszcz oddaje Romusiowi kolekcję kapsli, którą przechowywał do powrotu chłopaka. Ksiądz cieszy się z powrotu Romusia, mówi że Marcelina już mu wybaczyła. Chłopak uważa jednak, że nie odpokutował jeszcze winy. Proboszcz proponuje, żeby Romuś ofiarował Marcelinie coś co jest mu szczególnie bliskie. Ewę odwiedza Sławek - jej kolega za banku. Dziewczyna jest zdziwiona jego wizytą. Chłopak mówi, że wszyscy w banku bardzo żałują jej odejścia. Ewa uważa, że Sławek próbuje ją oczarować. Dziewczyna prosi by mówił wszystkim, że u niej wszystko w porządku. Zwierza się chłopakowi z problemów z mieszkaniem. Chłopak mówi, że jego siostra wynajmie Ewie pokój za niewielkie pieniądze. Ewa jest zdumiona tą propozycją. Chłopak tłumaczy, że jego siostrze nie najlepiej się powodzi i potrzebuje pieniędzy. Adam wraca na plebanię. Pracujące przy kolacji Józefina i Halina wypytują go o Ewę. Wikary pociesz je mówiąc, że na pewno wszystko się ułoży. Do kuchni wbiega Marcelina. Mówi proboszczowi, że ktoś zniszczył jej woto. Ksiądz, staruszka, Zbigniew i Kasia wychodzą do kościoła. W świątyni Marcelina pokazuje swoje drzewko obwieszone kapslami. Zbigniew zaczyna odrywać kapsle. Proboszcz powstrzymuje go mówiąc, że nic się nie stało. Tłumaczy Marcelinie, że to Romuś ofiarował jej to co miał najcenniejszego. Ksiądz mówi, że chłopak postąpił tak jak to napisano w Ewangelii. Marcelina nie jest do końca przekonana, jednak inaczej patrzy na drzewko Sławek odwiedza swoją siostrę Annę. Dziewczyna pyta brata o powód wizyta. Chłopak mówi, że znalazł jej współlokatorkę. Anna chce zaprotestować, nie może zrozumieć dlaczego brat prosi ją o taką przysługę lecz chłopak prosi, by go wysłuchała. Sławek nie wie co powiedzieć, w końcu ponaglany przez Annę wyznaję, że kocha Ewę. |
|