Wikariusz |
Administrator |
|
|
Dołączył: 04 Sie 2006 |
Posty: 446 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Wikary Antek chce zorganizować przedświąteczne spotkania dla dzieci w świetlicy Zbyszka. Będą piec piernikowe ozdoby na choinkę. Rekolekcje poprowadzi ksiądz Zygmunt z Hrubielowa. Proboszcz uważa, że te spotkania z wiernymi mogą pomóc strachliwemu księdzu. Proboszcza odwiedza Blumental. Chce mu przekazać informacje o stanie zdrowia Agnieszki. Dziewczynka jest poważnie chora. Miesięczna kuracja może kosztować nawet 50 000 złotych. Proboszcz wraz z Blumentalem głowią się skąd wziąć pieniądze. Naradę przerywa telefon od Tracza. Proboszcz idzie na spotkanie z Traczem. Tracz przygotowuje się do zorganizowania obozu dla uchodźców. W tym celu umawia się z wójtem na spotkanie. Henryk jest zaskoczony propozycją. Podejrzewa jakiś podstęp z jego strony. Jednak Wala uważa, że Tracz się zmienił. I mimo że taki ośrodek nie jest korzystny dla gminy to jednak jest korzystny dla uchodźców. Wali udaje się przekonać Henryka. Gdy dochodzi do spotkania z Traczem, Henryk zgadza się na zorganizowania ośrodka. Stawia jeden warunek - na powstanie ośrodka muszą się zgodzić wszyscy mieszkańcy Tulczyna. To zadanie przypada proboszczowi. W końcu ustalają, że Tracz da pieniądze na leczenie Agnieszki, a Proboszcz zbierze zgodę wszystkich mieszkańców. Jednak nikt nie może wiedzieć o tej umowie. Zbyszek pracowicie układa pocięte kartki z tekstami wierszy Wandy. Żmudną prace przerywa mu wikary Antoni. Dzisiaj w świetlicy dzieci będą piec świąteczne pierniczki. Siostra Tekla telefonicznie wzywa Wikarego na plebanię. Zbyszek układanie zniszczonych tekstów zleca dzieciom. |
|