Plebania

Wikariusz · Administrator

Osa pomaga proboszczowi porządkować księgozbiór. Proboszcz upewnia Osę, że ten jest zupełnie inny niż Tracz. Z tym większym zapałem Osa chce zmienić brata w dobrego człowieka. Martyna budzi się w hotelowym pokoju. Przerażona przypomina sobie swoje zachowanie poprzedniego wieczora. Wojtek ją uspokaja, że nie zrobili nic, czego mogłaby żałować. Opowiada jej, że we śnie wymawiała imię Daniła. Zapewnia ją jednak, że będzie na nią czekał. Przed hotelem Martyna natyka się na czekającego na nią Daniła. Rozmowa jest burzliwa. Chłopak stwierdza, że to koniec ich związku. Ojcu oznajmia natomiast, że postanowił się zgłosić na policję. Borosiukowa siedzi przy grobie syna. Jest zdziwiona, że tyle osób odwiedziło ten grób. Osa zapewnia ją, że wszyscy lubili Romusia, mimo że czasami się z niego śmiali. Obiecuje sam zarobić na pomnik nagrobny dla swojego przyjaciela. Nie chce korzystać z pieniędzy Tracza. Borosiukowa ma skrupuły, czy może przyjąć taki dar. Proboszcz ją zapewnia, że to dar serca. Danił próbuje przekonać Martynę, że jest zakochany w Anicie, bogatej właścicielce salonu kosmetycznego. Martyna nie chce pokazać Daniłowi, jak bardzo bolą ją jego słowa. Ucieka ze łzami w oczach do hotelu, gdzie czeka na nią Wojtek. Zrozpaczony Danił zgłasza się do prokuratury. Wójt spotyka się z Traczem. Jest zaniepokojony mocną pozycją kontrkandydata, Henryka. Tracz zobowiązuje się pomóc wójtowi. Chce swoimi sposobami usunąć Henryka z pola walki. Niebawem ludzie Tracza zjawiają się w domu Henryka. Próbują go zastraszyć i zmusić do rezygnacji z kandydowania na stanowisko wójta. Wychodzą spłoszeni przez Walę, która mimo wszystko nie pozwala mężowi wycofać się z wyborczej walki.