Plebania

Wikariusz · Administrator

Grzybowa złapała Nowackiego jak pił w jej szopie wódkę. Przeprowadza śledztwo od kogo Nowacki ma wódkę. Okazuje się, że jest to wyrób babci Wnukowej. Grzybowa jest zszokowana. Wnukowa należy do koła parafialnego. Proboszcz niechętnie opowiada Józefinie o kolędzie w domu Zbyszka. W końcu mówi o swoich obserwacjach. Zbyszek już nie czeka na swoją żonę, Halinkę. Z Wandą jest mu dobrze bo czuje się lepszy. Na plebanię wbiega Grzybowa. Chce natychmiastowej ostrej interwencji Proboszcza w sprawie Wnukowej, która swoimi praktykami pomaga diabłu i niszczy uczciwych kupców. Zbyszek odwiedza Wandę w urzędzie. Namawia ją na zrobienie czegoś szalonego. Tym czymś ma być spacer w godzinach pracy. Wanda lekko się opiera ale w końcu Zbyszek przełamuje jej opór. Podczas spaceru zaczynają rozmawiać o sobie, a nie tylko o wierszach i piosenkach. Wanda opowiada o początkach swojej twórczości. Potrzeba twórczości wynikała z samotności. Zbyszek namawia ją do wejścia do gospody. Wandzie humor mija gdy okazuje się, że w gospodzie jest Jagoda i Sandra. Nastawiona przez Zbyszka zwraca im uwagę, że powinny być w pracy. Dziewczyny są spłoszone bo takiej szefowej nie znały. Podczas kolędy u Wnukowej Proboszcz wypytuje ją o jej nielegalne zajęcie. Wnukowa jest zawstydzona, ale usprawiedliwia się tym, że życie ją do tego zmusiło. Nie chce przyjąć do wiadomości, że handel wódką to grzech. Proboszcz przestrzega ją, że nie dostanie rozgrzeszenia bo nie spełnia czterech warunków spowiedzi. Grzybowa czeka aż Proboszcz wyjdzie od Wnukowej. Proponuje jej zrobienie wspólnego interesu. Wnukowa da swój nielegalny towar do sklepu Grzybowej. Zyskami podzielą się po połowie. Ale najpierw musi dostać od niej jedną butelkę wódki za darmo. Z tą butelką idzie na komisariat i składa doniesienie o nielegalnym handlu alkoholem. Józek przestrzega ją, że ona też jest zagrożona karą aresztu bo taki alkohol kupiła. W imię walki z nieuczciwą konkurencją Grzybowa jest gotowa zaryzykować.