Wikariusz |
Administrator |
|
|
Dołączył: 04 Sie 2006 |
Posty: 446 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
Wiki niepokoi się o los Irki. Jurek szuka żony w nocnych klubach i dyskotekach. Bez skutku. Olga kieruje go do Pauli. Tam powinna być Irka. Jurek czeka na Paulę pod jej domem. Kiedy dziewczyna wraca - wyciąga od niej informację gdzie Irka imprezowała całą noc. Irka budzi się w pokoju hotelowym. Widzi części męskiej garderoby leżące na jej łóżku. Do pokoju wchodzi Marcel. Irka w histerii ucieka do łazienki. Ubiera się tam pośpiesznie. Kiedy chce wyjść z pokoju. Marcel protestuje. Chcąc ją zatrzymać, Marcel mówi jej takie rzeczy, że Irka nie wytrzymuje i uderza go w twarz. I ucieka. W holu hotelowym niespodziewanie natyka się na stojącego przy recepcji Jurka. Jurek widząc ją wie, że noc spędziła z kimś innym. Jagoda jest zawiedziona, że Jurek nie dzwoni z Warszawy. Jest prawie pewna, że honory gospodyni spotkania klasowego będzie musiała pełnić sama. Wiki będzie pomagała Krystynie zdobyć nowe meble do gospody. Te które dostała Krystyna od gangsterów w ramach rekompensaty, były kradzione. Stali klienci też starają się pomóc Krystynie. Machejko w sekrecie przed żoną przyniósł do gospody jej ulubione krzesło. Kaśka, również w sekrecie, zabiera je do domu. Wiki spotyka się z kobietą, która chce sprzedać stary stół. Okazuje się, że jest jeszcze drugi nabywca. Kobieta widzi w tym możliwość zrobienia dobrego interesu. Proponuje Wiki przystąpienie do licytacji. Jej przeciwnikiem okazuje się być Krzysztof. Wiki jest zaskoczona, że Krzysztof kupił dom w okolicy. Gdy dochodzi do licytacji, Krzysztof przebija cenę zaproponowaną przez Wiki. Krystyna próbuje przekonać Kaśkę Machejkową, że gospoda może być również miejscem spotkań dla kobiet. Miłą pogaduszkę przy likierze przerywa wejście spracowanego i zmęczonego Machejki. Prosi Kaśkę aby wracała już do domu. Rozochocona Kaśka prosi, żeby nie czekał na nią w domu z obiadem. Jagoda jest zmęczona wieczornym spotkaniem koleżeńskim. Jak nie ma Jerzyka, spotkanie koleżeńskie i ludzie jacy przyjechali, w ogóle jej nie interesują. Prosi Sandrę, żeby zostawiła ja samą. Jej zamyślenie przerywa nieoczekiwanie Jurek. Wypijają toast i zaczynają się całować. Nie po koleżeńsku. |
|